Dziś miałam okazję w ramach warsztatów organizowanych przez Krajowy Instytut Gospodarki Senioralnej wejść w skórę seniora – kombinezon geriatryczny. Na zdjęciu z Bolesław Meluch – ja mam zaćmę, a On – jaskrę. Zdjęcie tuż przed wyruszeniem w miasto. Ja zwiedzałam rondo ONZ (nad i pod ziemią), a Pan Bolesław – robił zakupy w pobliskim markecie.
Warto nałożyć takie wdzianko choćby na 45 minut zanim zacznie się projektować meble, schody, chodniki lub formularze urzędowe.